niedziela, 7 października 2012

jesienne impresje

 

 
 
 

 
Wczoraj był tak cudny dzień, iż grzechem było by przesiedzieć go w czterech ścianach. Jesienne słoneczko oraz feria braw sprawiły, że złapałam w swe ręce aparacik i poszłam do naszego ogrodu porobić parę zdjęć. Mój dzień zakończył się zbieraniem owoców tego sezonu, czyli... pigwy, orzechów włoskich oraz żołędzi. Te ostatnie będą niezłym przysmakiem dla zwierzątek w zimie.
 
 



 
 
 
 
 
 
 
 



















 













 FOT. JA
 
ps. dziękuję moim trzem małym, czerwonym w czarne kropeczki statystkom :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz