niedziela, 30 grudnia 2012

Sylwestrowe zamówienie

Miały być:
1) kolczyki
2) czarne
3) do złotej sukienki

A mogą być piórka?

4) Mogą!





Szczerze mówiąc dawno nie robiłam nic z piórek. Zawsze to jakoś kończyło się ogólnym bałaganem, poklejonymi rękoma, resztkami piórek latającymi po pokoju jednym, drugim, trzecim... Ale coś mnie tak dziś naszło... a poza tym.... coś w końcu trzeba zrobić z całym tym pudłem niegdyś zakupionych piórek. 




fotki: of korz Mła!

Biało! Tylko nie za oknem! :(

Gdzie ta zima?!?!?!? Gdzie ten śnieg!?!?!?!?



***



***




***




***




***



***


***




***



***





*** 





***



***



fot.  JA

Moi drodzy mam nadzieję, że ostatnio nie zanudziłam Was  nieco monotematycznością. Święta w naszej rodzinie to okres szczególnej radości i wielu kolorów objawiających się w licznych dekoracjach w nawet najmniejszych  zakątkach całego domu.  Owe cuda i cudeńka mogliście oglądać w milionach postów, które ostatnio wrzucałam na stronkę. :-)




nie mam pomysłu na tytuł... ale nadal około-świąteczny ;)

W kolorze CZERWONYM.



***




***




***




***




***




***




***




***

W tym roku pokusiłam się o zrobienie piernikowego ludzika. Była to bardzo szybka akcja, stąd wybaczcie mi brak staranności przy "wykończeniu". Moje pierwsze noworoczne postanowienie... na przyszłe Święta Piernikowy Ludzik będzie odstawiony jak ta lala! :)




***





***



***

Jak co roku, pojawił się u nas Mikołaj. Jakoś tak dziwnie wyszło, że dla nikogo nie przyniósł rózgi... Czyżby cała rodzinka była grzeczna przez caluteńki rok??? Coś nie chce mi się w to wierzyć. ;-) 



fot. wszystkie zdjątka, to nadal moja produkcja.