niedziela, 30 grudnia 2012

Sylwestrowe zamówienie

Miały być:
1) kolczyki
2) czarne
3) do złotej sukienki

A mogą być piórka?

4) Mogą!





Szczerze mówiąc dawno nie robiłam nic z piórek. Zawsze to jakoś kończyło się ogólnym bałaganem, poklejonymi rękoma, resztkami piórek latającymi po pokoju jednym, drugim, trzecim... Ale coś mnie tak dziś naszło... a poza tym.... coś w końcu trzeba zrobić z całym tym pudłem niegdyś zakupionych piórek. 




fotki: of korz Mła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz