Heh.. nio i stało się... przeziębienie dorwało i mnie... a zatem calusieńki weekend spędziłam w domu. Ponieważ przeziębienie, to nie obłożna choroba iiiii.... miałam nieco więcej niż zazwyczaj ... wolnego czasu to.. porobiłam trochę bransoletek w kolorze czarno -złotym.
Efekt jest naprawdę zjawiskowy, jeśli na łapce pojawia się więcej niż jedna bransoletka.
****
Kolejny świetny zestaw!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę, chociaż to przeziębienie chyba twórczo służy :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Wam kobitki dziękuję! xoxoxo
OdpowiedzUsuń