Co prawda mój urlop był już tak dawno, że można by było o nim zapomnieć ;), ale myślę, że warto jest powrócić do pewnych dwóch dni, kiedy to wybraliśmy się na dwudniową wycieczkę w okolice..... no właśnie trochę kilometrów zrobiliśmy.. i zaraz dokładnie dowiecie się gdzie zawiozły nas nasze cztery koła...
Swą podróż zaczęliśmy od Puław. Główym i praktycznie jedynym punktem wycieczki miał być Pałac Książąt Czartoryskich. Pech chciał, iż prace konserwatorskie obecnie prowadzone w obiekcie uniemożliwiły zwiedzanie jakichkolwiek pomieszczeń. :(
Nie, to nie... nie chcą nam udostępnić do zwiedzania to pakujemy się i jedziemy dalej... Udaliśmy się do Lublina i Majdanka.
*************
Pierwszy dzień podróży, zakończyliśmy na uroczym Kazimierzu Dolnym.
***
Niestety, nie zabawiliśmy tam długo, ponieważ jak to w szczycie sezonu turystycznego bywa... większość aktrakcji turystycznych była... ZAMKNIĘTA. :(
Zwabieni więc reklamą (mijaliśmy po trasie co nie miara billboardów), podjechaliśmy do Bałtowa- do niesamowitego kompleksu turystycznego.
APEL DO RODZICÓW- uważajcie wasze dziecko wręcz oszaleje z różnorodności czekających nań atrakcji. :-)
Oferują tam m.in.: Jurapark, Zwierzyniec, Prehistoryczne Oceanarium, Park Rozrywki i wieeeele, wiele innych.
PS. Prehistoryczne Oceanarium w 3D naprawdę robi super wrażenie. Gorąco polecam!!!
Proszę Państwa, kolejny i ostatni już punkt naszej dwudniowej wycieczki to.... Sandomierz. Pozostaję, pod wielkim wrażeniem uroku tego miejsca!!!
xoxoxo
Owocny weekend - piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńTyle atrakcji upchniętych w zaledwie 2 dni - zazdraszczam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńW Bałtowie nie byłam już ładnych parę lat, a mieszkam niedaleko - chyba pojadę zobaczyć co się pozmieniało, zachęciłaś mnie tą reklamą oceanarium :)