blue

Bransoletki... w kolorze... blue....

ZACNA ROCZNICA!- roczek by moniek ;)

Czy wiecie, że dokładnie rok temu pojawił się mój pierwszy wpis...??? Tak, tak... możecie go sobie podejrzeć tutaj. Z początku, nie wiedziałam jak to dalej będzie... czy podołam... ale dałam radę! Wciągnęłam się niesamowicie i sprawia mi to ogromną frajdę. To wszystko za WASZĄ sprawą - moi kochani blogowicze i obserwatorzy!!! Iiiii... serdeczne Wam za to DZIĘKI!!!!! 

Przyznam się szczerze, że dzisiejszy wpis miał wyglądać nieco inaczej.... Mianowicie, chciałam uczcić tą zacną okazję ROZDANIEM/CANDY. Jednakże, totalny brak czasu kompletnie mnie "zjadł" i niestety nie zdążyłam przygotować dla Was zabawy. Wybaczcie mi, iiiii... zaglądajcie tu jeszcze bo... wkrótce się coś dla Was pojawi. ;)

Pozdrawiam Was ciepluteńko i ślę buziole!!!

 XOXOXO

w tym szczególnym dniu....

piątkowe spotkania z ciocią Grażynką

Ciocia Grażynka tym razem "uszyła" ;) taki oto naszyjnik...

grafit i czerwień | polne kwiaty

Hej, heeeej... zrobiłam nowe korale.... do ich wyrobu użyłam duuuużch  kul ceramicznych oraz nieco mniejszych, powlekanych łańcuszkiem bądź koralikami.... wszystko to w odcieniach: grafitowym i czerwonym. Przyznacie chyba, że wyglądają..... zacnie!? :)

Poniżej zaś, mini fotorelacja... z małego rowerowego wypadziku-  celem sfotografowania polnych maków.  

black and gold

Fakt! Coś się ostatnio uparłam na te kolorki.... CZARNO- ZŁOTY naszyjnik... tadaaammm..... 

Aaaaaa bransoleteczki już znacie.... stąd

piątkowe spotkania z ciocią Grażynką

Co tym razem zaprezentuje nam ciocia Grażynka? A... taki właśnie naszyjniczek.... tadaaaammmm...

cudny MAJ!!!- cz.II

Mam nadzieję, że nie macie jeszcze dosyć moich kolorowych, kwiatowych fotek...? Sorry bardzo, ale maj był tak cudny (a raczej te parę bezdeszczowych dni), że ogród momentalnie zamienił się w jeden wielki kwiat. W dzisiejszym poście, zobaczycie jeszcze parę żyjątek:

* pewnego chrząszcza, którego szczerze mówiąc po raz pierwszy spotkałam na działce,

* jaszczurkę żyworodną, która zdążyła się u nas zadomowić... już chyba na dobre  :)

* jaszczurkę zwinkę - jest to jedyna foteczka, która została zrobiona w naszym bliskim sąsiedztwie, także ten osobnik jeszcze się do nas nie wprowadził.. ale kto wie... może któregoś dnia.... coś go tu zwabi... :)

*  no... a w oczku... w oczku szaleją zielone żabki! Oj, powiem Wam, że śpiewy idą niesamowite! :)

glamour...

Bez komentarza! Ot, zestaw czterech bransoletek na gumce.

cudny MAJ!!!

Moi Kochani, ostatnio jestem ciągle zabiegana i nieco Was zaniedbałam z postami. Biję się w pierś i poprawę obiecuję! :) 

Tymże wpisem, chciałabym jednak powrócić do cudownego (aaa... mojego ulubionego) miesiąca - MAJA. Ów miesiąc, jest również tym czasem, gdy średnia wypstrykanych przeze mnie zdjęć przekracza jakiekolwiek granice ilościowej przyzwoitości, a wszystko to za sprawą naszego ogródka. 

Tfu, tfu..na psa urok... w tym roku niesamowicie rozkwitły nam wszelkie formy flory, ciesząc nasze oczy całą feerią barw. Cu-do-wne!!! Zobaczcie sami! 

na czarno-złoto...

Ostatni mój wyrób to... taki oto naszyjniczek, stworzony głównie z ceramicznych kulek. Pośród nich możecie znaleźć metalową muszelkę. 

piątkowe spotkania z ciocią Grażynką

Jesteście ciekawi co tym razem ma dla Was ciocia Grażynka...? Prosz.... :)